Rysuneczki były częścią mojej twórczości prawie od zawsze. Początkowo powstawały przypadkiem (choć wiemy, że przypadki nie istnieją 😉 Później stanowiły nieodłączną część dużych sitodruków. Były tam jakby równoważnią dla elementów poważnych.
Stanowiły wyraz mojego wewnętrznego przekonania o złożoności świata i złożoności spraw. Że świat i żyjący na nim ludzie i ich dążenia są poważne i wysokie ale również śmieszne, trywialne i małe. Rysuneczki zniknęły z dużych kolorowych kompozycji, które stworzyłem w latach 2006-2009 ale to nie znaczy, że przestałem je robić. Po prostu powstawały jako odrębne prace. W większości na małym formacie i też najczęściej były kolorowe. Czasami miały charakter groteskowego komentarza rzeczywistości, czasami karykatury, najczęściej były nacechowane jakimś rodzajem trywialności.
Z perspektywy czasu myślę, że to właśnie te złośliwe bazgrołki dały początek niektórym stworkom z cyklu toyZone.

Prace były eksponowane podczas wystawy Domena rozproszenia w Muzeum Regionalnym w Krasnymstawie w 2022 roku. Można je też kupić poprzez mój profil na Saatchiart.